Pierwszy pocałunek.

monday

Czy od razu był taki namiętny? Z języczkiem? Czy robiliście to z osobami, które kochacie lub wydawało się wam, że tak {ale pocałunek was brutalnie uświadomił Tongue out (1)

?}
Jaki był? Wspaniały, czy taki beznadziejny, że zastanawiałeś/aś się 'co to do cholery jest, jak to ma sprawiać przyjemność!?' ślamazarny i przerażający? Czy może gorący, niesamowity, podniecający, satysfakcjonujący?
Czy chłopak/dziewczyna na niego zasłuży/ał? Kto pierwszy zaczął?
Jak to z wami było?

karolina.

mój pierwszy był niesamowity, genialny, bardzo namiętny, poniecający, seksowny i w ogóle cudmiódorzeszki.

dobra, żartowałam.

tragedia jednym słowem. Wide grin

ale bardziej dlatego, że żałuję go Wide grin

bonny

nje było

ssak

Nie liczę tych z przedszkola i podstawówki, bo takie cmoki to teraz na przywitanie kolegom daję, więc się nie liczy.

Ten taki prawdziwyprawdziwy: W walentynki. Byłaam w pierwszej gimnazjum, on był dwa lata starszy. Piłkarz, niebieskooki brunet, 182 wzrostu, ogólnie sam seks. Liczyłam na jakieś megaiskry, 10 tysięcy motyli w brzuchu, ale niuja. Jak się pożegnaliśmy, to się rozryczałam, bo mi się nie podobaaałoo ;x Ale teraz jak na to patrzę, to to był mój najlepszy pocałunek. Taki niewinny. I piękny ;d Iii nawet fajną parą później byliśmy, dopóki go nie zdradziłam hehehehehehe

rzirzi

Wtedy być może mi się podobał, ale aktualnie wspomnienie tego wydarzenia napawa mnie obrzydzeniem. Jednakże był to tylko pocałunek, więc w sumie nie ma czego żałować.

Panna Maj

monday

Kiedyś ubzdurałam sobie, że ktoś mi się podoba, tylko dlatego, że koleś wydawał się nieosiągalny <głupia darja> i tak sobie to było i w zasadzie zaczęło iskrzyć między nami i wtedy spotkaliśmy się wieczorkiem i on się zapytał czy to prawda, że na niego lecę, ja powiedziałam, że tak i wtedy on: mam ochotę cię pocałować, ja sobie myślę: nie no, spoko. A ten idiota się nachylił i to zrobił. Pomijając fakt, że odkryłam, że jest beznadziejnym i nudnym typem, nie umie całować (znaczy teraz to wiem XD) to od samego początku wszystko to było złudzeniem. Czułam się dziwnie, ohydnie a pocałunek był fu XD

Vestelle.

Pierwszy raz... Czekajcie. To było dwa lata temu - 2 klasa gim. Było fajnie, park, my, liście, ach. Ale potem czułam obrzydzenie, jakoś tak nie podobało mi się to, że ktoś mi wpycha język do gardła.

karolina.

ej, wybaczcie ale dlaczego wszystkie mówicie, że to było ohydne?!
jak takie coś może być ohydne?! nie ogarniam o.o

monday

wiesz no każdy ma inne podejście, zależy od sytuacji, humoru, dojrzałości, zażyłości z partnerem... =3 mowa o pierwszym pocałunku, a nie o tych następnych xd

12skizto

hyym. może przez to, że byłam z kolesiem którego nawet nie lubiłam ale obślinił mi całą twarz otwierając to swoje wielkie paszczydło ale uznałam, że to nie dla mnie.

teraz już tak nie myśle xd

ssak

^ ale niektórzy to faktycznie potrafią obślinić. fuj

dilerka_czekolady.

bottle.

Oj cudowny był, te dreszcze